Milva

Iza Łysoń
Imię: Imię tej lisicy się regularnie zmieniało i przechodziło przez najróżniejsze formy. Początkowo została nazwana przez rodziców krótkim i ładnie brzmiącym mianem - Nelly, potem jednak weszła w okres dojrzewania i rozpoczęła etap szybkich zmian - jednego dnia chciała być nazywana Stokrotką, innego Clani, a potem jeszcze Karotką! Ostatecznie jednak musiała szybko skończyć błaznowanie po tym jak doszedł do niej fakt tajemniczego zniknięcia mamy i taty będącymi w sforze betami. Zachowała powagę, a następnie po dłuższym zastanowieniu postanowiła nadać już sobie stałą godność, oczywiście wymyśloną przez ciebie i tak oto przed wami stoi Milva, nazywana też spolszczonym odpowiednikiem tego słowa - Kania.
Płeć: Raczej dałoby się łatwo domyślić, że Kania jest lisicą, może niezbyt nadającą się do rodzenia młodych oraz gotowania, ale wciąż można z całą pewnością powiedzieć, że należy do przedstawicielek płci pięknej.
Cieczka: W piątek i sobotę, ale czytając punkt powyżej można się domyślić, że raczej nie będzie miała z tego zbytniego pożytku.
Wiek: Milva to szczyl, który zmuszony był nagle dorosnąć i pozwolić, aby pozostała część dzieciństwa została pożyczona na koszt obowiązków. Teraz ma już rok i ten jeden trefny miesiąc, na który niegdyś czekała z takim zniecierpliwieniem.
Pozycja: Jako prawowita córka bet jej obowiązkiem było przejęcie władzy po zniknięciu swoich rodziców. Tak, ta słodka kulka tutaj betuje i stara się robić to jak najlepiej, nawet jeżeli to oznacza trudną i żmudną pracę usianą błędami ku doskonałości.
Stanowisko: Był to trudny wybór, ostatecznie samica ma najróżniejsze zainteresowania i od zawsze starała się wypróbować po trochu każdej dostępnej posady. Ostatecznie jednak postanowiła objąć posadę łowcy małych zwierząt i raczej na tym nie poprzestanie.
Głos: W zasadzie to nie ma w sobie niczego niezwykłego, zwykle dosyć cichy, ale w razie potrzeby potrafi huknąć, a czasem też pośpiewać, ale to już dla siebie.
Cechy psychiczne:
* ogólne: Właściwie to określenie jej charakteru z jednej strony jest proste, a z drugiej dokładne przedstawienie jej psychiki byłoby pracą wręcz syzyfową z racji na jej złożoność. Postaram się tutaj wyłożyć jej najważniejsze cechy, a po konkretne zachowania zapraszam już do jej opowiadań. Milva jest lisicą, która bardzo łatwo się dopasowuje, ale mimo wszystko wciąż potrafi zachować swoje prawdziwe ja i nigdy nie daje tego zmienić. Silna w swoich postanowieniach i nieugięta w drodze do celu, potrafiąca dać z siebie wszystko na co tylko pozwala jej postura oraz umysł. Jest ambiwertykiem - nie straszne jest jej towarzystwo oraz rozmowy z innymi, ale również potrafi się zrelaksować spędzając samotny wieczór z książką i herbatą. Ogólnie rzecz mówiąc - widzisz przed sobą lisicę uniwersalną, jednocześnie ceniącą ciszę i spokój oraz szalone wypady do ludzkich osad. Jeżeli chodzi o kontakty z innymi, to raczej można ją uznać za kogoś, kto zawsze stara się być miły oraz gotowy jest ofiarować swoją pomoc nawet nieznanemu sobie osobnikowi, to jednak nie znaczy, że jest niezwykle ufna - zawsze przy nowopoznanych trzyma swoją mowę na wodzy i stara się ujawniać jak najmniej informacji o sobie. Inną jej cechą jest wręcz anielska cierpliwość, którą ukazuje zarówno podczas czatowania na zwierzynę jak i uzupełniając wszelakie papiery. Warto również wspomnieć o tym, że Milva jest dosyć charyzmatyczna, a w nawet najdziwniejszej sytuacji nie straci języka w gębie. Na koniec tych plusów jeszcze tylko dodać, że jest stworzeniem pojętnym i umiejącym myśleć logicznie, co wbrew pozorom jest całkiem rzadkie wśród jej rówieśników. Jednak nikt nie składa się z samych zalet, ponieważ te zawsze muszą mieć swoją przeciwwagę w postaci negatywów. Jednym z nich jest na pewno to, że po zniknięciu swoich rodziców postanowiła zupełnie porzucić swoje dzieciństwo oraz stać się poważna, co się mocno odbiło na niej - mimo tego, że prawie zawsze ma uśmiech na pysku, to nigdy się nie śmieje na głos, a nawet jeżeli to już się jej uda, to na pewno już w następnym momencie zwiesi głowę zawstydzona tym, jakby była to jej największa zbrodnia. Nigdy stara się publicznie nie ukazywać szczenięcych zachowań, co potrafi być problematyczne i dawać o niej fałszywy obraz, ponieważ gdzieś głęboko w jej duszy wciąż siedzi zapomniany szczeniak.
* sympatie: Lubi wiele rzeczy, od wędrówek i polowań, po czytanie oraz naukę. Trudno wyznaczyć jakieś konkretne rzeczy, no może oprócz tego, że po prostu ubóstwia herbatę i pije ją przy każdej możliwej okazji.
* antypatie: Raczej tego co większość, nieprzyjaznych zachowań, hałasu... Nie przepada także za lisami, które są zdecydowanie zbyt optymistyczne lub pesymistyczne, ewentualnie tymi których charakter jest po prostu zbyt napastliwy.
* lęki: Wcale nie są to ludzie czy psy, jako że wychowała się w dziczy, to nie miała czasu ich znienawidzić. Każdy jednak się czegoś boi - Kania przede wszystkim lęka się tego, że nie poradzi sobie w obowiązkach bety i zostanie uznana za niegodną swojej pozycji. Martwi się również o to, że kiedyś jej bliscy znikną, tak jak kiedyś jej rodzice i zawsze stara się nie przywiązywać tak mocno do żadnych innych lisów. Istnieje również inny strach, który prawdopodobnie został jej po matce - ten, że kiedyś wróci do norki, a tam zobaczy... zmasakrowane stronice swoich drogocennych ksiąg!
* hobby: Ohoho... dużo tego jest, w tym wcześniej wspomniana w "sympatiach" herbata oraz nauka. Uwielbia polować, a także poznawać zwyczaje swoich ofiar oraz ich zachowania. Inną rzeczą jest również jej zamiłowanie do zajmowania się roślinami i zielarstwa o którym ma całkiem wielką wiedzę. Często można także zobaczyć jak dorywczo zajmuje się gotowaniem czy innymi zajęciami typowymi dla najróżniejszych stanowisk.
Aparycja:
* rasa: Pospolity w tych stronach, ale wciąż zachwycający w swojej prostacie lis rudy.
* wrażenie ogólne: Każdy kto tylko ją zobaczy na początku pomyśli o niej jako o pannie, która nie chce pobrudzić swoich łapek i tylko czeka aż ktoś przeniesie ją przez kałużę. Nic bardziej mylnego! Już po pierwszej minucie przebywania w jej towarzystwie lis zaczyna czuć się swobodnie i nie pilnuje każdego swojego ruchu, który jakoby miałby ją obrazić.
* sierść: Najważniejszą rzeczą jaką można powiedzieć o jej futrze, to to, że zawsze jest zadbane i pięknie układające się wzdłuż ciała. To właśnie one sprawia mylące wrażenie laleczki i dystyngowanej panienki. Wbrew pozorom nie boi się jednak go pobrudzić czy zamoczyć w wodzie - zresztą i tak potem jeżeli dasz jej pół minuty, to ta już doprowadzi je do porządku.
* oczy: Bursztynowe i żywe, nie widać w nich ani śladu nieuczciwych zamiarów lub zła.
* wzrost: Około trzydziestu centymetrów.
* długość ciała: Trochę poniżej pięćdziesięciu bez ogona, który mierzy 45 centymetrów, co daje na myśl to, że zajmuje prawie połowę jej długości.
* waga: Nie waży zbyt dużo, gdzieś tak z trzy i pół kilograma.
Fizyczne:
* cechy ogólne: Nie jest zbyt specjalna, coś pobiega, coś popływa, ale jedyną rzeczą nad którą mogłaby choć w małym stopniu górować nad innymi to polowanie na małe zwierzęta do którego potrzebny jest refleks oraz bardziej wyćwiczona umiejętność wspinaczki - w końcu na ptaki to też cele. Ogólnie, to stara się stawiać bardziej na inteligencje niż na cechy fizyczne.
* umiejętności: Właściwie to zostały już wspomniane we wcześniejszym punkcie. Można jeszcze tutaj najwyżej wspomnieć o tym, że zna podstawy najróżniejszych dziedzin.
* słabości: Nie posiada jakiś zbyt widocznych, najwyżej można wspomnieć o tym, że jak ognia unika dotykania przez innych swojej głowy czy brzucha, lecz to jest już raczej sprawa instynktu.
Rodzina:
* matka: Lori, niegdyś tutejsza beta. Kania kochała ją z całego serca i przez długi czas nie mogła się pozbierać po jej zniknięciu.
* ojciec: Brooke, partner Lori. Był wręcz wielbiony przez córkę, która starała się przez prawie cały czas zasypywać go najróżniejszymi pytaniami oraz prośbami o zagadki.
* rodzeństwo: Jest jedynaczką.
* inni: Posiada swego rodzaju przyjaciółkę w postaci młodej kuny leśnej o imieniu Ludio, którą kiedyś się zaopiekowała, nakarmiła i opatrzyła, kiedy znalazła stworzenie ranne i zdane na łaskę pobliskich drapieżników. Od tego czasu trzymają się razem, a ich przyjaźń jest głęboka i mogłyby oddać za siebie życie.
Partner: Kompletny brak i niechęć do wszelakich pocałunków i tulenia. Lubi czytać o takich rzeczach, ale w praktyce od tego wszystkiego stroni.
Potomstwo: Nie posiada i jej na nim nie zależy, znaczy niezbyt jest przekonana co do posiadania potomstwa biologicznego i raczej nie da podejść do siebie żadnemu samcowi, prędzej już by adoptowała jakieś szczenię.
Historia: Urodziła się tutaj jako pierworodna i zarazem jedyna córka Lori i Brooke'a - tutejszych bet. Pierwsze miesiące swojego życia spędziła szczęśliwie w
Ciekawostki:
- Fascynują ją ludzie i nieraz wędruje do pobliskiego miasteczka skąd pożycza czasem różne rzeczy.
- Jej norka otoczona jest niewielkim ogródkiem złożonym z różnych ziół oraz kwiatów, dba o niego jak o oczko w głowie.
Sterujący: Loriś [h] bialytygrys98[d] Lori Jaga [fb]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii. :)

Szkielet Smoka Panda Graphics