poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Od Rity do Lori

Przyspieszony oddech. Pełna koncentracja. Dźwięczne bicie serca. Wzrok wbity w jeden punkt. Czułam jak chłodne, jesienne powiewy północnego wiatru, delikatnie muskają moją sierść. Przyczaiwszy się wśród krzewów, lekko naprężyłam grzbiet, przygotowując się do ataku. Szarak zdawał się nie być świadom, że już od kilku minut, jest obserwowany. Tym lepiej dla mnie, bowiem od pewnego czasu, nieco trudniej było mi znaleźć pokarm. Jak widać, los chciał bym właśnie dziś, mogła w końcu zaspokoić swój głód. Wiedziałam że najdrobniejszy szelest liści, z pewnością spłoszy ofiarę, toteż starałam się stawiać kroki jak najciszej. Na moje szczęście, czujność zwierzątka była na tyle uśpiona, bym mogła do niego podejść, bez zbędnego wysiłku. Od posiłku dzieliło mnie zaledwie kilka metrów.
-Dobrze, teraz tylko spokojnie... Zachowaj spokój...-wyszeptałam sama do siebie, oblizując pysk, na myśl o smaku mięsa. Nagle usłyszałam szelest, tuż za swoimi plecami. Dźwięk był bardzo cichy, ale wystarczył by wytrącić mnie z równowagi i skutecznie, po raz kolejny zaprzepaścić szansę na posiłek. Zając czmychnął, zanim zdążyłam cokolwiek zrobić.
-A, niech to!- warknęłam ze złością, wbijając krótkie, czarne pazury w ziemię-Znowu to samo!... Chyba mam dziś pecha...
Po chwili nieznany dźwięk znów się powtórzył, tym razem udało mi się zlokalizować jego źródło. Zastrzygłam nerwowo uszami i zaczęłam węszyć, starając się odgadnąć, któż to mnie obserwuje. Z początku odrobinę (no dobra, bardzo) się przestraszyłam, ale wrodzona ciekawość jak zawsze, wzięła górę. Ku memu zaskoczeniu, zapach był taki... Znajomy? Otwarłszy szeroko oczy, z niedowierzaniem patrzyłam na istotę, stojącą za drzewami. Ta sylwetka, te oczy... Czy to mogło być w ogóle możliwe? A może mam zwidy? Czy mój umysł wymęczony, tak długą tułaczką bez celu, płata mi figle?
-Lori?...-wyszeptałam ze łzami w oczach.

Lori?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii. :)

Szkielet Smoka Panda Graphics