Jeśli zaryzykuje, może stać się najgorsze, ale jest też szansa, że uda mu się wrócić z lekami na czas. Jeśli nie zaryzykuje, ruda albo umrze, albo istnieje szansa, że wyjdzie z tego cało. Pierwsza opcja jest ryzykowna. Druga może sprowadzić najgorsze, śmierć bez leczenia. Tak naprawdę, to tylko odwleka jej ewentualną śmierć i w grę wchodzi czas. Jest jeszcze trzecia opcja. Odprowadzić Elizabeth do domu, puścić ją wolno. Nie. Tego nie zrobi. To będzie dla niego koniec. Wściekły Ace podpali mu dom. Z resztą on nie wypuszcza wolno ofiar. Ale czy Lizzie to ofiara? UH, przeklęte Bóstwo w jego głowie zmienia mu tok myślenia! Musi jednak być coś, co może zrobić.. Czarno-rudy wstał nie budząc przy tym słodko śpiącej lisicy i podszedł do regału z książkami. "Typy psów myśliwskich", "Choroby zwierząt leśnych", "Poradnik dla myśliwych", "Atlas grzybów", "Jak przeżyć w lesie"...
Ostatni tytuł mocno go zaintrygował. Sięgnął więc po cienką lekturę i otworzył na stronie z chorobami. Zioła leśne.. Igły sosny, wrzosy, pokrzywa.. Pokrzywa. Zbierz liście pokrzywy, wsadź do manierki bądź innego naczynia jakie posiadasz ze sobą, wlej do środka wodę i zagotuj na ogniu. Pij ciepłą, a na pewno nie stracisz sił i energii. Przydatna również podczas przeziębienia i chorób gardła ze względu na witaminy w niej zawarte. Rozgrzewa i podtrzymuje temperaturę ciała.
Genialne. Trzeba jeszcze tylko pomyśleć, gdzie rosną najlepsze pokrzywy.. Niedaleko. Na polanie obok domu. No tak.
Nie czekając dłużej, Rej wybiegł z domu do pobliskich krzaków i zaczął zrywać liście parzącej rośliny. Ból nie był mu obcy więc dzielnie go zniósł, wrócił do chatki i z trudem rozpalił ogień w kominku. Specjalnie skonstruowane urządzenie pozwalało na zamieszczenie nad ogniem jedzenia, na przykład kurczaka. Lis chciał to kiedyś wypróbować na którejś ze swoich ofiar, ale nie chciał zabrudzić salonu krwią czy innymi nieprzyjemnymi wydzielinami. Gdy herbatka grzała się na ogniu, lis wrócił na łóżko i ułożył się obok rudej. Zanim się obudzi, trunek będzie gotowy. Sam jednak nie zmrużył oka.
Lizzie?
Lizzie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii. :)