Wystawiłam pysk przed kraty, kiedy tylko usłyszałam skrzypienie. Kto idzie? Reamon? A może ktoś inny? Może moje wybawienie..? Proszę, żeby to była jakaś pomoc. Nastawiłam uszy. Skrzypienie było coraz bliższe.. Wystawiłam pysk na tyle, ile się dało, jednak nadal nie widziałam, kto idzie. Po chwili, która wydawała mi się wiecznością, na dół zeszła ruda lisica, może trochę starsza ode mnie, w wieku mojego porywacza. Na jej widok entuzjastycznie zamerdałam ogonem i wspięłam się na tylne łapy, opierając przednie na kratach. Czyżby pomoc..? Lisica nie była spętana ani naćpana, czyli jest tu z własnej woli. Czyli Reamon ją wpuścił, czyli się znają.. Czyli nici z mojego ratunku. Ehh, bywa. Samica podeszła bliżej, a ja znów stanęłam na czterech łapach i znów wcisnęłam pysk między kraty. Czułam, jak metal wbija się w moją skórę.
- Cześć.. - szepnęła, nieśmiało się uśmiechając.
- Cześć. - odparłam, przysiadając na zimnej podłodze celi. - Kim jesteś?
- Mizuri. - Lisica popatrzyła na mnie. - Jestem siostrą Reamona. - Odsunęłam się w kąt celi, na wszelki wypadek, gdyby chciała zrobić mi krzywdę. - Nie, nie bój się, ja cię nie skrzywdzę.. To prawda, że jesteś trójboginią?
Pokiwałam głową na potwierdzenie. Mizuri musiała się domyślić, że jestem także potomkinią alf, bo skinęła głową z uznaniem. Nie odezwała się już, ale za to posiedziała ze mną przez chwilę. Lepsze to, niż samotność.. Po kilku minutach wstała, po czym oświadczyła, że musi się zbierać. Smętnie się pożegnałam, po czym znów uciekłam na łóżko. Nudno, okropnie nudno. I samotnie.. Zamknęłam na chwilę oczy, aby chociaż spróbować się przespać, jednak sen nie nadszedł. Zamiast tego, usłyszałam kroki. Kroki na schodach. Może to Mizuri wraca..? Uh, nie. Zamiast niej, w piwnicy pojawił się Reamon.
- Gdzie Mizuri? - westchnęłam. Może do mnie wróci..
- Poszła już. - Jego drapieżny uśmiech zabłysł w ciemności. - Jestem tu tylko ja...
Reamon?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii. :)