- Dobrze, trzeba narysować nową mapę norowiska i zapisać kto gdzie mieszka... - nie czekając zabrałam rulon papieru i kilka przyborów do pisania, po czym wyszłam z nory.
- Arachi, Yackie, Zazi, Znachor i Frau... - powoli nanosiłam wszystko na mapę. W pewnym momencie jednak zatrzymałam się, ponieważ zauważyłam, że jedna nora, która zwykle była pusta, teraz jest wypełniona czyimiś rzeczami. Przekręciłam zaciekawiona głowę, ale jak grzeczność wskazywała, nie zaczęłam buszować w czyjejś własności. Zaznaczyłam papier trzema kropkami i udałam się dalej, mając nadzieję poznać nowego lokatora.
~*~
Kiedy się ściemniło, załatwiłam już wszystkie sprawy związane z obowiązkami bet oraz jak to wyszło - alf, po czym uznałam, że dobrze by było coś przekąsić. Zaczęłam buszować po szafkach, ale zauważając, że nie ma w nich godnego uznania, postanowiłam na coś zapolować. Prawdopodobnie gdyby w okolicy znajdowaliby się rodzice, to zaraz dostałabym uwagę o treści "Jest za ciemno, jesteś przecież szczenięciem!". Prychnęłam, po czym udałam się w stronę okolicznej łąki, gdzie spodziewałam się znaleźć jakiegoś nieudolnego szaraka. Tak więc przemykałam po wilgotnym mchu z nosem przy ziemi. Coś było w okolicy... Blisko, bliżej... Bang! Moja głowa zderzyła się z czyimś ciałem. Na nieszczęście lisim.
- Co ty robisz? - spytała postać gniewnie, a ja ze zmieszaniem stwierdziłam, że nie znam tego lisa.
- Mieszkam, poluję, w skrócie to znaczy, że zderzam się z innymi, a ty?
Aqua?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii. :)