Odwzajemniłam pocałunek, po czym delikatnie przechyliłam głowę w lewo, patrząc na Reamona. Dlaczego miałabym się nie w nim nie zakochiwać? Był jedyną osobą, do której mogłam się odezwać. I patrząc po jego nastawieniu, nie zmieni się to przez długi czas.. Aż rodzice wrócą i zobaczą, że mnie nie ma. Wtedy rozpoczną poszukiwania i być może mnie znajdą. Ale to tylko być może.. Co, jak im się nie uda mnie odnaleźć? Zapewne tak się stanie, chociaż.. tata zapewne od razu dorwie się do Mazikeena, a on pewnie coś wie. Jeśli nie, pewnie zginie.
- Skoro to najgłupsza rzecz, jaką mogę zrobić, to dlaczego mnie do tego prowokujesz? - zapytałam, na wszelki wypadek lekko kuląc. Był nieprzewidywalny. Teraz równie dobrze mógł mnie zagryźć lub powtórzyć pocałunek.
Reamon wypuścił powietrze ze świstem, a po krótkiej chwili delikatnie, bardzo delikatnie się uśmiechnął.
- Odważna jesteś. - skomentował to, nadal lekko się uśmiechając. - Nie rób tego, bo to głupie. I koniec.
Jakby na zaprzeczenie swoich słów, Reamon wsunął pysk w moje futro na szyi, po czym delikatnie zaczął kręcić nim kółka. Czasem przechodził mnie dreszcz. Jego kły były tak blisko mojej szyi.. Za każdym razem, kiedy moje ciało drżało, lis przystawiał kły bliżej, jakby sprawiało mu to radochę. Nie patrzyłam na jego pysk, skupiałam się bardziej na szyi. Nagle dostrzegłam coś, co mnie zaniepokoiło. To była.. krew? Zaschnięta.
- Co tu masz? - zapytałam, obserwując ranę.
- Nic, co mogłoby cię obchodzić. - burknął. Na szczęście mnie nie zaatakował.
Reamon odsunął się i usiadł na przeciwko mnie, a ja wykorzystałam okazję i również się podniosłam siadając obok niego. Ostrożnie zbliżyłam pysk do jego szyi, a gdy ten nie odskoczył, zaczęłam delikatnie i ostrożnie oczyszczać ranę. Nie dość, że mi nie przerywał, to jeszcze odchylił głowę, ułatwiając mi dostęp.
Reamon?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie spamić bez sensu w komentarzach. Wszelkie propozycje wymian, reklamowanie blogów w miejscach do tego nieprzeznaczonych i celowe pisanie bez ładu i składu będzie karane usunięciem komentarza. Pamiętaj o zasadach gramatyki i ortografii. :)