piątek, 20 października 2017

Niech anielski orszak..

3 komentarze:
Jak wszyscy widzą, liski umarły. Ta, nie bójmy się tego słowa. Zostały olane przez alfy i bety, a także członków. Zabawne. Tylko dwie osoby są tak naprawdę aktywne: Aqua (dziękuję Ci) oraz Dante. Jeżeli komuś zależy na tym blogu, niech to wpisze w komentarzu. Jeśli nie, blog zostanie zawieszony do powrotu drugiej administratorki. Może wtedy coś ruszy.

Ace - będziesz chciała to odwiesić, odwieś. Jeśli nie, po prostu napisz żebym zamknęła. Nie mam na to siły. Nie chcę tego prowadzić sama.

czwartek, 12 października 2017

Od Aqua CD Dantego

Brak komentarzy:

Zaczęłam bardzo głośno chichotać.
-Co cię tak bawi?- spytał Dante
-Nie wiem, ale chciałabym kogoś mieć- odpowiedziałam z uśmieszkiem na pyszczku- Nikt by ze mną nie wytrzymał więcej niż dwa tygodnie- parsknęłam i okryłam się mocniej kocem pod którym leżałam już dłuższy czas. Tyle czasu już spędziłam u Dantego, że czułam jak nadużywam jego gościnności. Wyobraziłam sobie jak siedzę u siebie w norce pod swoim kocem, ale sama... Zaczynałam lubić towarzystwo Dantego. Zakryłam się kocem tak, że było widać tylko mój nos i zagłębiłam się w swoich własnych myślach. Dante w życiu miał dużo miłości, a ja... Tylko rodzice mnie kochali, na tą myśl głośno parsknęłam śmiechem. Wystawiłam głowę z pod koca, Dante siedział przy swoim biurku.
-Co o mnie sądzisz?- zadałam pytanie którego nie chciałam zadać, ale stało się, trudno.
Dante?

Od Dantego CD Aqua

Brak komentarzy:
— Oh, nie. — zmarszczyłem brwi. — Znaczy, tak. Ale nie teraz, na pewno nie. Może w przyszłości, ale to może. Jeszcze nie spotkałem takiej.. no wiesz. O d p o w i e d n i e j. Miałem wiele przygód na jedną noc, czasem na tydzień, czasem na kilka miesięcy czy nawet rok. Ale z żadną z nich nie potrafiłbym sobie ułożyć życia. Po prostu nie miałem szczęścia, sam nie wiem. Albo po prostu one nie miały. Cóż, komu się układa w kartach, temu się nie układa miłości. A we wszelakie gry jestem dobry.
— A pamiętasz imię chociaż jednej z nich? — zapytała, nadal się we mnie wpatrując.
"Trudne pytanie" — chciałem odpowiedzieć, ale ostatecznie się powstrzymałem. Może.. na pewno nie wszystkie. Laureen — gorąca, ale niecierpliwa. Kto tam jeszcze... Carnaval. Aż zamknąłem oczy na samo wspomnienie. Chciałbym jeszcze kiedyś się z nią spotkać. Sława, o ile dobrze pamiętam. To dopiero była silna lisica. Waleczna i silna. Właściwie, to czemu byłem taki głupi i z nią nie zostałem..?
— Kilka. — odparłem wymijająco. — A ty chciałabyś kogoś mieć?

Aqua?

wtorek, 10 października 2017

Od Aqua CD Dantego

Brak komentarzy:
-Ja lubię opiekować się lisiętami, spacerować...- zatrzymałam się, nie wiedziałam co mam powiedzieć.
-Coś jeszcze?- spytał lis którego widocznie ciekawiła dalsza część odpowiedzi
-To wszystko- odpowiedziałam nie będąc pewna czy wymieniłam wszystko. Zawiesiłam się na chwilę.
-Teraz ty- z zamyślenia wyrwał mnie głos Dantego
-Chciałbyś mieć partnerkę?- spytałam pomimo moich obaw co do tego pytania. Samiec zamyślił się, w oczekiwaniu na odpowiedź wpatrywałam się w niego. Przewróciłam się na plecy i widziałam świat do góry nogami, mój wzrok nie odchodził od Dantego który miał dość zabawny wyraz pyska gdy się zastanawiał. W końcu otworzył pysk aby mi odpowiedzieć.

Dante?

sobota, 7 października 2017

Od Dantego CD Aqua

Brak komentarzy:
— Właściwie, to chyba nie ma czegoś takiego. — mruknąłem bardziej sam do siebie, niż do niej.
Ciekawe pytanie. Co lubisz robić najbardziej? Aż chciałoby się odpowiedzieć, że nic, ale tak nie jest. No bo przecież jakbym odpowiedział, że "nic", oznaczałoby to, że nic nic, czyli też nie oddychać i takie tam, co by z kolei oznaczało, że w sumie to lubię być martwy. A tak nie było. Lubiłem swoje życie i to co robię, czyli.. właśnie. No co? Czym takim się zajmowałem, co mogłem lubić? Analizuję. Wszystko. Teksty, sytuacje, wiersze czy inne dzieła sztuki. Najbardziej lubiłem wiersze. To coś, co mnie kręci.
Kiedy byłem młodszy, dodatkowo występowałem, na co w sumie nie narzekałem i narzekać nie będę, ponieważ to było całkiem wdzięczne zajęcie. Ba, nadal potrafię zrobić kilka sztuczek. Tylko teraz nie mam z kim ich wykonywać, ehh.. Czy już do końca życia zostanę sam? Z moimi wierszami i lustrami? Czy już nigdy nie spotkam nikogo, kto wypełni tę nieznośną pustkę? Na razie nic nie wskazuje na to, bym mógł dzielić życie z kimś innym.
— A ty? — zapytałem.

Aqua?

czwartek, 5 października 2017

Od Aqua CD Dantego

Brak komentarzy:
Obudziły mnie drobne hałasy, otworzyłam oczy i spojrzałam w stronę Dantego który siedział przy swoim biurku.
-Już się obudziłaś?- spytał nie odwracając głowy
-Mhm- przytaknęłam zakrywając łeb kocem którym najprawdopodobniej przykrył mnie lis. Ziewnęłam i spróbowałam się podnieść.
-To ja chyba już pójdę- oznajmiłam, zanim lis odpowiedział ruszyłam chwiejnym krokiem w stronę wyjścia.
-Leż- Dante powiedział krótko, postanowiłam więc skorzystać z gościnności lisa i wróciłam tam gdzie leżałam. Byłam już zbyt rozbudzona żeby spać.
-Zagrajmy w coś- zaproponowałam
-Niby w co?- zapytał ze znudzeniem Dante
-Na przykład...- zastanowiłam się chwilkę- Pytania!- oznajmiłam w końcu a lis przewrócił oczami.
-Zaczynaj- powiedział
-Okej... Umm... Co lubisz robić najbardziej?- spytałam

Dante?

poniedziałek, 2 października 2017

Od Dantego CD Aqua

Brak komentarzy:
Westchnąłem, po czym jak gdyby nigdy nic obszedłem lisicę. Chyba przestało padać, będzie mogła już iść. Chyba. Nie zamierzałem jej nigdzie przenosić, bo do delikatnych nigdy nie należałem. Co najwyżej zrobiłbym jej krzywdę. Wlazłem w głąb nory, poszukując jakiegoś koca. Aqua nie wyglądała najlepiej, wyglądała na chorą. Niech sobie śpi na tej podłodze, a ja ją okryje. Może się nie rozchoruje jeszcze bardziej. Rozejrzałem się po niewielkiej spiżarni, gdzie teoretycznie był także składzik najróżniejszych, często bardzo niepotrzebnych rzeczy typu lustra. Właśnie, lustra.. mój pan miał na ich punkcie okropną obsesję. Mówił mi kiedyś, że jeśli zbije się lustro, nasza dusza pęka na kawałki. Bo lustra są odbiciem duszy. Czy w to wierzę? Nie mam pojęcia. Oczywiście, miał różne dziwactwa, ale to zdawało się mieć największy sens. Niewiele myśląc, chwyciłem płachtę i zdjąłem ją z lustra. Przeszedł mnie dziwny dreszcz, ale zignorowałem to. W końcu jakaś lisica właśnie tam choruje. Jeszcze tu wrócę.
— A to dziwne.. — mruknąłem sam do siebie, poczułem zimny wiatr na moim futrze. Przecież w mojej norze nie ma przeciągów..


Aqua?

niedziela, 1 października 2017

Od Aqua CD Dantego

Brak komentarzy:

W schronie nic nie było ciekawego. Zauważyłam, że Dante stoi w jednym miejscu.
-Znalazłeś coś?- spytałam 
-Nie, nic- powiedział lekko nerwowym głosem i odwrócił się w moją stronę.Po chwili samiec był już w swojej jaskini a nie w schronie tak jak ja. Próbowałam wyjść, ale przez moją wielkość słabo mi szło. Przybrałam obrażoną minę, ponieważ Dante jak na razie mi nie pomógł tylko patrzał jak próbuję wyjść.
-Pomóż mi w końcu- rzuciłam, samiec podał mi łapę co bardzo pomogło i już po chwili stałam tuż obok Dantego. Kręciło mi się w głowie, ale spróbowałam nie dać tego po sobie poznać. Usiedliśmy naprzeciwko siebie
-Dobrze się czujesz?- usłyszałam zapytanie, musiałam źle wyglądać.
-Niezbyt- mruknęłam 
-Może się położysz?- zapytał
-No... Okej- odpowiedziałam kładąc się na ziemi, może to fala jesiennej grypy nadchodzi. Nigdy nie wiadomo, czułam jak oczy mi się zamykają, starałam się z tym walczyć, ale zasnęłam.

Dante?

Rita odchodzi!

Brak komentarzy:
Lisica Rita i jej wszystkie postacie odchodzą z bloga. Powodem jest brak czasu.

Żegnaj, Rita. Będzie nam Ciebie brakowało.
Szkielet Smoka Panda Graphics